EN

29.01.2009 Wersja do druku

Już nie szkolny - Studyjny!

W rozmowach młodzi artyści podkreślają atmosferę swobody, jaka panowała podczas pracy. Jest ona według nich na poły zasługą miasta, na poły - ludzi. Łódź w oczach młodych aktorów to idealne miejsce na odważne projekty, które gdzie indziej by się nie udały. Przywołują Warszawę jako piekło "zajadłej konkurencji" czy Kraków rządzony przez "zmurszałą elitę zapatrzoną w przeszłość". Na tym tle Łódź wyróżnia się pozytywnie jako miejsce, gdzie wciąż wierzy się w młodość - o Teatrze Studyjnym PWSFTViT - pisze Radek Mirski w Tyglu Kultury.

Co nowego w Teatrze Studyjnym? To pytanie, mogące jeszcze niedawno uchodzić za mało dowcipny żart, właśnie teraz warto sobie zadać. Młodzi wychowankowie PWSFTViT wzięli we władanie teatr przy Kopernika 8 i w kilka miesięcy dokonali nieomal cudu. Studenci Wydziału Aktorskiego zdołali obudzić do życia trochę zapomniany i przez lata niedofinansowany teatr. Zaproponowali łódzkiej publiczności pięć profesjonalnych premier i odnieśli niemały sukces artystyczny i frekwencyjny. Nie można przegapić "Księżniczki na opak wywróconej" Iwo Vedrala i "Letniska" Macieja Podstawnego, dwóch dyplo-mowych spektakli, które - każdy na swój sposób - reinterpretują teksty klasyków. Działalność młodych twórców można już określać mianem fenomenu. Zgodnie z zapowiedzią nowego rektora szkoły filmowej, Roberta Glińskiego, Teatr Studyjny przejęli aktorzy. Nie ma dziś w Łodzi lepszego przykładu dla twierdzenia, że wystarczy dać wolną rękę energicznym

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Już nie szkolny - Studyjny!

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygiel Kultury/10.12.2008

Autor:

Radek Mirski

Data:

29.01.2009