EN

24.12.2003 Wersja do druku

Jezus z Centralnego

W drugi dzień świąt Dworzec Centralny zmieni Się w wielką scenę. Przed kasami pojawią się ogromne figury z tektury, nad halą główną zawiśnie niebo. Ci, którzy przyjdą tu specjalnie na spektakl, ale też przypadkowi podróżni, będą mogli zobaczyć "Historię o Narodzeniu Pana Jezusa na Dworcu Centralnym"

Piotr Cieplak, reżyser i autor projektu, nie ma wątpliwości, że Centralny jest idealnym miejscem do inscenizacji dzisiejszej "Historii...". Schronieniem dla bezdomnych, ale też drogą do szerokiego świata, pełną zgiełku, reklam, pośpiechu i oczekiwań. Kim są współcześni Maryja i Józef? - To zwykli ludzie, mijamy ich codziennie. Nie szokują nas biedą czy pochodzeniem z marginesu. Porządni, skromni ludzie - mówi reżyser. Spektakl spróbuje odpowiedzieć na pytanie, czym dziś są święta Bożego Narodzenia. - To najważniejsze wydarzenie w roku, ale w sensie komercyjno-handlowym - mówi Piotr Cieplak. - Próbuję wpleść ten obłok absurdu w spektakl. Historia pierwsza Najpierw wielki świąteczny show pokaże teatr Montownia. Zespół znany jest z tego, że lubi i umie rozśmieszać. Tym razem ma bardzo trudne zadanie. Swoim błyskotliwym występem musi zatrzymać tych, którzy trafili na dworzec przypadkowo, nie zniechęcić tych, którzy przyjechali s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 299

Autor:

Dorota Wyżyńska

Data:

24.12.2003