EN

10.07.1963 Wersja do druku

Jeszcze nie kanikuła

Mimo że lato w pełni i już pono zaczynają się żniwa w TV kanikuły jeszcze zbyt wyraźnie nie widać. Pewne przesunięcie proporcji na rzecz filmów, teleturniejów, sprawozdań sportowych i pozycji czysto informacyjnych lekko sygnalizuje tylko zbliżającą się trudną sytuację dla recenzenta, jako że o tych rodzajach programów niewiele da się napisać. O filmach w TV wiadomo, są raczej słabe i powtarzanie krytycznych narzekań wobec okoliczności wyższego rzędu od lat nie przynosi efektu. Zapowiadane rodzynki okazują się rzekomymi (jak chociażby ostatnio film Fritza Langa "W tajnej misji", gdzie mieliśmy samego Gary Coopera, jako bojownika antyhitlerowskiego podziemia, ale mimo to dzieło było "chałowate") i chyba przyjdzie niedługo omawiać wiadomości dziennika. Ale są to jeszcze obawy na wyrost, jak dotąd program zachowuje różnorodność wachlarza, a nawet ma na swym koncie szereg zaległości. Tak np. bardziej interesujące od innych "Tele - Echo" z pla

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jeszcze nie kanikuła

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy, nr 163

Autor:

Andrzej Braun

Data:

10.07.1963

Realizacje repertuarowe