EN

12.01.1970 Wersja do druku

Jeszcze jedno "Wyzwolenie"

Kiedy się czyta dramaty Wyspiańskiego i właśnie Wyzwolenie, uderza najbardziej tych dramatów synkretyzm. Pomieszanie w nich, w każdej z warstw dramatu, w słowie, w obrazach, w symbolicznej wymowie obrazów i w całej wizji, rozmaitych środków tak literackich jak teatralnych (a także liczne wewnętrzne sprzeczności). Wszystko to - w lekturze, w naukowej analizie, w reżyserii - zmusza do wyboru. Wybór w przypadku Wyzwolenia to opowiedzenie się po stronie Wyzwolenia, które jest narodowym misterium, lub Wyzwolenia, które byłoby narodowym pamfletem; pamfletem, który i dziś jeszcze brzmi współcześnie lub może zabrzmieć współcześnie. Zabrzmieć współcześnie w tym rozumieniu tego określenia, że może się nam dziś jeszcze na coś w naszym życiu i w naszej pracy przydać; w czymś pomóc i do czegoś okazać się potrzebne. Wybór w przypadku przedstawienia oznacza również opowiedzenie się albo po stronie inscenizacyjnej tradycji dramatu albo odczytania je

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jeszcze jedno "Wyzwolenie"

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 23

Autor:

Bożena Frankowska

Data:

12.01.1970

Realizacje repertuarowe