EN

1.11.2006 Wersja do druku

Jeszcze jeden knock-down?

Swego czasu jednym z lepszych pięściarzy Gwardii Wrocław był Białorusin Dmitrij Lenków. Kibice mieli wystarczająco dużo czasu, żeby poznać go jako zawodnika, mało kto jednak miał okazję zobaczyć Lenkowa-konsultanta. Aktorzy Teatru im. Modrzejewskiej byli pewnie jednymi z pierwszych. Pięściarz stał się trenerem na potrzeby nowego spektaklu Przemysława Wojcieszka "Osobisty Jezus" i tym samym jego nazwisko znalazło się w niezwykłym dla boksera miejscu - na teatralnym afiszu. W drugiej, po głośnej "Made in Poland", realizacji Wojcieszka w legnickim teatrze scena staje się ringiem, a widownia żywo reagującą publiką gali boksu zawodowego. Pierwsze sceny to rozgrzewka. Światła jaśnieją, półnagi były bokser Rysiek (Przemysław Bluszcz) zaczyna biegać wokół maty, za chwilę stoczy walkę wieczoru. Wypowiada kwestie, które powtórzone zostaną w spektaklu kilka razy: "Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr, nr 11

Autor:

Łukasz Orłowski

Data:

01.11.2006

Realizacje repertuarowe