EN

22.01.2009 Wersja do druku

Jestem piosenkarzem, a nie aktorem

- Debiut w musicalu wymagał nauki występowania na scenie, do czego dochodziłem w biegu podczas kolejnych spektakli - mówi solista ŁUKASZ ZAGROBELNY.

"Oskar Fashion" czy "Najpiękniejsi 2008" dowodzą, że zostałem zauważony i doceniono to, co robię. Wiele magazynów ma swoje wyróżnienia i nagrody, i jeśli jestem do nich nominowany, to naprawdę jestem bardzo szczęśliwy. Oprócz tych wyróżnień są jeszcze nagrody muzyczne, czysto branżowe, również bardzo dla mnie istotne. To wszystko jest niebywałe, bo na rynku jestem od jesieni 2007 roku. Przez ostatnie półtora roku wydarzyło się w moim życiu naprawdę dużo i cieszę się bardzo z tego, co osiągnąłem - mówi Łukasz Zagrobelny. 10 lat temu wystąpił Pan w opolskich debiutach. Czy udany udział w tym koncercie rzeczywiście otwiera drzwi do kariery? - Prawda jest taka, że znaczący sukces spośród uczestników debiutów odniosła chyba jedynie Justyna Steczkowska. Poza wygranym konkursem trzeba też trafić później na odpowiednich ludzi, którzy umiejętnie pokierują karierą artysty. Bez tego trudno jest zaistnieć. Zarówno festiwal opolsk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jestem piosenkarzem, a nie aktorem

Źródło:

Materiał nadesłany

VIP nr 01/03.2009

Autor:

Jerzy Bojanowicz

Data:

22.01.2009