EN

2.12.1993 Wersja do druku

Jest co oglądać (fragm.)

Tym wszystkim, którzy poczują się znużeni rutynowym wkuwaniem faktów i dat z historii literatury, polecam wizytę w teatrze.

Zacznijmy ab ovo, jak ma­wiali Rzymianie, czyli od li­teratury antycznej. W Te­atrze Dramatycznym, na Scenie im. Haliny Mikołąjskiej, obejrzeć można "Metamorfozy" - adaptację poematu Owidiusza (bilety po 40 tys. zł). W tym samym teatrze, ale na Dużej Scenie, grany jest "Hamlet" Wil­liama Szekspira (40-50 tys. zł). <<< Schyłkową atmosferę końca XIX stulecia odzwierciedla twórczość Antoniego Czechowa, którego do­robek poznać można w Teatrze Dramatycznym. Scena im. Miko­łajskiej prezentuje "Mewę" - urze­kające, nastrojowe przedstawie­nie Andrzeja Domalika ze wspa­niałą kreacją Małgorzaty Rudzkiej (20 tys. zł). Ta sama scena propo­nuje "Wesele, wesele" w reżyserii Piotra Cieślaka (50 tys. zł), spe­ktakl złożony z dwóch komicznych jednoaktówek, opisujących podo­bną sytuację - przyjęcie weselne. Autorem pierwszej jest Czechow, drugiej - przedstawiciel następne­go pokolenia - Bertolt Brecht.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 281

Autor:

Wanda Zwinogrodzka

Data:

02.12.1993

Realizacje repertuarowe