EN

17.12.1996 Wersja do druku

Jazzująca ballada o Tomku

Wielu z nas w dzieciństwie i młodości przeczytało całą, stosowną do tego wieku, literaturę klasyczną. Do tego ka­nonu należą też "Przygody Tomka Sawyera", uroczego urwi­sa, wymyślonego przez Marka Twaina, którego przygody przeżywaliśmy, wyjadając wraz z nim konfitury i odbierając rózgi za szkolne figle i niewyparzony język. Teraz możemy towarzyszyć raz jeszcze jego psotom i figlom, które miast gniewać, budzą zrozumienie i sympatię. Tę przygodę zafundował nam nowohucki Teatr Ludo­wy. Dzięki temu powracamy do Tomka Sawyera i jego przyjaciela Hucka Finna, któ­rzy od z górą 100 lat bawią i wzruszają coraz to nowe po­kolenia młodych. Inscenizatorem, reżyserem i choreo­grafem przygotowanego w iście ekspresowym, chciałoby się powiedzieć amerykań­skim stylu spektaklu, jest Jan Szurmiej, któremu udało się zachować to, co w książce naj­cenniejsze: subtelny humor i wdzięk, nastrój pełnych uro­ku pierwszych miłosnych uniesień i przyja�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jazzująca ballada o Tomku

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 294

Autor:

Maria Ziemianin

Data:

17.12.1996

Realizacje repertuarowe