Niebawem już owo sławetne fredrowskie "mocium panie" usłyszymy znów, po raz trudno dociec który, tym razem ze sceny gdańskiego teatru. Do tego, zawsze chętnie oglądanego, zawsze świeżego i aktualnego, pod wieloma względami spektaklu, do którego gdańscy aktorzy przygotowują się pod reżyserskim okiem samego Stanisława Hebanowskiego. Trudno rzecz osądzać na kilka tygodni przed premierą, trudno, po zaledwie małym fragmencie, który zaprezentowała wracająca na nasze ekrany w poniedziałek gdańska "Panorama". Wśród wykonawców Stanisław Michalski - Cześnik, Henryk Bista - pewnie Papkin i Elżbieta Goetel - Klara, a może piękna i młoda Podstolina. Wszyscy oni każą wierzyć, że będzie to uczta dla oka i ucha, że dowcip pana Fredry zabłyszczy w pełnej krasie, że wiersz giętki a cięty da wspaniałą chwilę tym, co usłyszą go pierwszy raz (czy są wśród nas tacy?), a tym bardziej reszcie czerpiącej radość z krotochwil fredrowskich w myśl jego zasa
Źródło:
Materiał nadesłany
"Dziennik Bałtycki" nr 31