"Feniks powraca do domu" w reż. Jerzego Moszkowicza na Scenie Wspólnej Teatru Łejery i Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Spektakl w reżyserii Jerzego Moszkowicza urzeka prostotą. To nieco sentymentalna, mądra opowieść, wpisana w szereg zabawnych zdarzeń Kotka Tosia z miasteczka na rosyjskiej prowincji marzy o sławie piosenkarki. Okoliczne psiaki kpią z niej. Nie wiedzą, co znaczy siła woli. Tak zaczyna się historia, którą Jarosława Pulinowicz zatytułowała "Feniks powraca do domu". Co może połączyć prowincjonalną kotkę (Oksana Hamerska) z antycznym Feniksem Feliksem (Radosław Elis), ptakiem nieśmiertelnym? Spotkali się przypadkiem. Ona szara, niezbyt utalentowana. On wielki i wspaniały, ale zmęczony życiem. Feniks Feliks postanawia pomóc Tosi, a przy okazji zerwać jej z oczu "różowe okulary", pokazać, że świat nie jest ani łaskawy, ani taki kolorowy... Delikatnie daje do zrozumienia, że Tosia ma tyle talentu, ile miś z innej bajki "rozumu". A jednak, Tosia się nie poddaje, pokonuje kolejne przeszkody czy to w Operze Paryskiej (genialna scena) czy kiedy spotyka