EN

23.05.1995 Wersja do druku

Jak robić Mrożka

Erwin Axer to zanikający typ reżysera. Nie stara się ulepszać autora - a jeśli już, to dy­skretnie. W jego inscenizacjach wszystko pod­porządkowane jest myśli utworu. Spektakle Axera są klarowne, eleganckie, czytelne sce­nograficznie i aktorsko. I nie uproszczone w wymowie. Najnowsza premiera w Teatrze Współczes­nym przypomniała, że taki właśnie rodzaj re­żyserii jest dla większości dramatów Mrożka najkorzystniejszy. Wystawiony po raz pierw­szy w 1981 roku "Ambasador" to wciąż ak­tualny dyskurs o mniej lub bardziej jednoznacznych wartościach, takich jak demokracja, racja stanu, zwykła potrzeba wiary, honor za­wodowego dyplomaty. Sztuka dotyczy jeszcze i kilku innych spraw z tym wszystkim związa­nych. Całość trochę przypomina moralitet, z gorzkim, ale jednocześnie optymistycznym fi­nałem, który zdaje się jednak wynikać bar­dziej z potrzeby serca autora, aniżeli z realiz­mu. Tytułowy bohater, grany przez Zapasiewicza, jest dystyngowanym i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jak robić Mrożka

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd Tygodniowy nr 20

Autor:

Jacek Bukowski

Data:

23.05.1995

Realizacje repertuarowe