EN

26.01.1985 Wersja do druku

"Iwona" na scenie teatru

Radomski teatr imponuje swoją prężnością. Po premierze "Ani z Zielonego Wzgórza" pracują wszystkie trzy sceny, a w przygotowaniu jest już kolejna pozycja - "Kordian" Juliusza Słowackiego. W oczekiwaniu na ten spektakl aktorzy wystawiają na dużej scenie równie trudny dramat Witolda Gombrowicza - "Iwona, księżniczka Burgunda". Jak sztukę odbierają widzowie, a jak czują się w niej aktorzy? Piotr Bąk odtwarzający zamiennie z Andrzejem Redoszem postać księcia Filipa powiada: wdzięczna rola, którą chciałby zapewne zagrać każdy młody aktor. Książę nie jest wprawdzie postacią; tytułową w dramacie lecz tytułowa bohaterka, Iwona, nie zaistniałaby bez ludzi ją otaczających, tworzących dwór. Wspólnie z Andrzejem otrzymaliśmy więc ciekawe zadanie aktorskie. Gramy jedną postać, ale jakże zmienną, przeżywającą różne stany i kaprysy. Była nim fascynacja, uwodzenie prostej i "nienormalnej" dziewczyny. Ponieważ reżyser, którym jest Marcin Sławi�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Iwona" na scenie teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Radomskie nr 22

Autor:

pik

Data:

26.01.1985

Realizacje repertuarowe