Jak się okazuje, z CK Zamkiem można robić dobre interesy. Mimo że CK brzmi tak jakoś bardzo po galicyjsku, a nie po poznańsku. Otóż tenże CK Zamek wygospodarował za grosze pomieszczenie piwniczne po dawnej kotłowni: brudne, szare, odrapane, wilgotne, ale za to jakże przestronne i niezwykłe zarazem z uwagi na swój wygląd i... klimat (dosłownie i w przenośni). Przybył zatem Poznaniowi całkiem nieoczekiwanie nowy przybytek teatralny, z którego zapewne skrzętnie skorzystają organizatorzy międzynarodowego festiwalu "Malta". Ta była kotłownia w dawnej siedzibie cesarza Wilhelma to główny zresztą atut najnowszej premiery Teatru Polskiego, czyli "Pana Pawła" Tankreda Dorsta. Miedzy te szare i odrapane ściany, zwieńczone szerokimi rurami biegnącymi u sufitu, wystarczyło wstawić kilka starych mebli: szafę, stół, kanapę i pianolę, aby uzyskać znakomity efekt wizualny, a jednocześnie bardzo precyzyjnie określone miejsce akcji, kt
Tytuł oryginalny
Interes z Diogenesem
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Poznańska nr 113