EN

5.02.2001 Wersja do druku

Inna kobieta

Co prawda dopiero po godzinie "Leworęcznej kobiety" zapomniałem, że za drzwiami teatru mróz i śnieg, ale życie równie rzadko bywa szybkie i łatwe.

Początek traumy Marianny (Ewa Skibińska) mnie nastroszył. - Dlaczego ona jest taka dziwna? - pytałem siebie, patrząc na trzydziestoparoletnią kobietę po przejściach, która jak kapryśne dziecko odrzuca życiowego partnera Brunona (Miłogost Reczek), niczym lekkomyślna nastolatka lekceważy Ojca (Bogusław Danielewski), szydzi z fascynacji zakochanego w niej Aktora (Marek Ryter) i wreszcie upokarza Wydawcę (Zbigniew Lesień) - proponując ostry seks, przerywa grę, jakby on był kukłą z sex shopu. Proza Petera Handkego okazała się jednak ciekawym materiałem dramatycznym. Nieprzysiadalni Podglądanie tytułowej "leworęczności", czyli emocji i wyobraźni kobiety, która nadaje na innej niż my fali, jak mówią ludzie młodzi, która żyje na krawędzi zwykłości i ekstrawagancji, nie jest dla widza przykre. Bo sklep, mieszkanie, budka telefoniczna, czyli miejsca zwykłe, w których żyją ludzie raczej banalni. Karolina Benoit rozświetliła i przesłoniła półprze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Inna kobieta

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Dolnośląska nr 30

Autor:

Leszek Pułka

Data:

05.02.2001

Realizacje repertuarowe