EN

7.12.1977 Wersja do druku

Inauguracja nowego etapu (fragm.)

HISTORYK, który zajmie się kiedyś w przyszłości dziejami polskiej opery, raz po raz napotykać będzie na zjawiska z pozoru niezrozumiałe, sprzeczne ze sobą i trudne do wytłumaczenia. Dostrzeże bez wątpienia to, że poszczególne sceny operowe przeżywały okre­sy zadziwiającej stagnacji i efektownego, żywego rozwoju, że - hołdując bądź to określonym koncepcjom - estetycznym, bądź też po prostu przypadkowości - cieszyły się w jakimś okresie swej pracy powszechnym zainteresowaniem i uznaniem, lub też wegetowały w dość wąskich ramach własnego środowiska. Wszystko to jest jeszcze wytłumaczalne i przytrafia się chyba zawsze i wszędzie, zależy bo­wiem w gruncie rzeczy od czyn­ników obiektywnych, takich jak warunki pracy, obsada wokalna i instrumentalna, dobór realiza­torów i repertuaru, wreszcie - od rangi, jaką dana scena po­trafiła sobie zdobyć. Ale jak wytłumaczyć wcale nierzadkie przypadki, że ta sama scena, i, ci sami odtwórcy, dosłow

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Inauguracja nowego etapu (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Pracy Nr 289

Autor:

Jerzy Jaroszewicz

Data:

07.12.1977

Realizacje repertuarowe