Montażem wierszy Federico Garcia Lorca oraz jego uroczą komedią Miłość don Perlimplina Teatr im. Żeromskiego w Kielcach otworzył swoją drugą, "małą" scenę. Scena ta będzie przeznaczona dla repertuaru trudniejszego, dla publiczności bardziej wyrobionej, o większej niż przeciętna wrażliwości estetycznej. Salka jest podobno urocza, o bardzo ładnej plastyce wnętrza, zamiast rzędów krzeseł ma miniaturowe stoliki, a z boku mały bar kawowy. Recenzującemu inaugurujący wieczór. J. P. Gawlikowi podobała się bardziej dramatyczna jego część, niż recytacyjna. Miłość don Perlimplina inscenizowała na małej scenie Liliana Jankowska, a reżyserowała Lidia Rybotycka, zręcznie - zdaniem Gawlika - kształtująca tkankę dramatu, "wrażliwa na poezję i na ów drugi, niespodziewany, a dramatyczny nurt intrygi, będący świetną pointą romancy i pogłębiający ją nagle o całą wielkość niespodzianek, miłości i cierpienia... Mimo wyraźnie komediowej formy -