EN

16.02.2003 Wersja do druku

Imperium nowoczesnej bierności

Po objęciu dyrekcji wrocławskiego Teatru Polskiego Paweł Miśkiewicz zapowiadał, że nie przemieni go w egoistyczny "teatr Miśkiewicza" i słowa dotrzymał. Ostatnie premiery udowadniają, że chce stworzyć konkurencyjne dla warszawskich Rozmaitości centrum nowego teatru.

Miśkiewicz nie testuje nowej stylistyki na klasyce, jak Jarzyna i Warlikowski, nie fascynuje go twórczość brutalistów. Kładzie nacisk na sztuki Igora Bauersimy, Dei Loher, Gesine Danckwart, w których istota teatralności rodzi się ze zderzenia języka, jakim mówią bohaterowie, ze scenicznym obrazem zapośredniczonym przez telewizyjny ekran. Paweł Miśkiewicz ("Przypadek Klary", "Chleb powszedni") i jego podopieczny Andrzej Majczak (reżyser "norway.today" był asystentem Miśkiewicza przy, "Rajskim ogródku", można go więc uznać jeśli nie za ucznia, to przynajmniej partnera teatralnych poszukiwań) w swoich realizacjach nie cytują nowoczesności, ale tworzą z niej oś scenicznego świata: jest w nim bohater i telewizja, internet, muzyka hip-hop. Chętnie kompromitują swych bohaterów, jednak bez łatwej karykatury. Forma ich spektakli staje się luźniejsza, pozwala twórcy na dystans, zamierzone nieciągłości i niekonsekwencje, jakby była podporządkowana regu�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Tygodnik Powszechny" nr 7

Autor:

Łukasz Drewniak

Data:

16.02.2003

Realizacje repertuarowe