EN

29.03.1953 Wersja do druku

Igraszki z diabłem w krakowskiej Grotesce

"Powiadasz, żeś święty i nic ci na ludziach nie zależy?... Jestem ino grzeszny włóczęga, ale mi na lu­dziach zależeć nie przestało. Hm... możeś ty i święty... ale ludzki czło­wiek to ty nie jesteś, a to chyba też grzech". Te, skierowane do faryzejskiego pustelnika, słowa Marcina Kabata - bohatera wystawianej przez krakowski Teatr Lalki i Akto­ra "Groteska" baśni Jana Drdy: "Igraszki z diabłem" - charakteryzują dosadnie klimat całej sztuki. Marcin nie ośmiela się sądzić, czy Scholastyk jest rzeczywiście święty, czy też nie. Nie zna się na teo­logii. Instynktownie czuje jednak ogrom grzechu przeciwko miłości bliźniego. Lata służby w dragonach, spędzane raz na wozie, raz pod wo­zem, wyrobiły w nim poczucie głę­bokiej łączności i solidarności z in­nymi ludźmi. Zna wartość człowieka i dlatego nie waha się udać nawet do piekła dla ratowania dwu zapisa­nych diabłu dusz. Marcin jest człowiekiem z krwi i kości. Ma duże zalety jak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Igraszki z diabłem w krakowskiej Grotesce

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziś i jutro, Warszawa nr 13

Autor:

Antoni Łubkowski

Data:

29.03.1953

Realizacje repertuarowe