EN

3.03.1974 Wersja do druku

I na świadectwo ciskam ognia zdroje A to się pali tylko serce moje!...

Ileż kłopotów przysporzyło to płonące serce nie tylko same­mu Słowackiemu, ale licznym jego krytykom i komentato­rom... Gdzie tam się równać jego miłościom z namiętnym Mickiewiczem czy wyrafino­wanym Krasińskim. Nawet uduchowiony Chopin bije go na tym polu zdecydowanie, skoro do dziś dnia trwają zażarte bo­je na temat wiarygodności je­go wyznań i doznań. Największe miłości życia Słowackiego wcale nie z jego nazwiskiem wiążemy. Marynia Wodzińska, choć wyszła za mąż za tego trzeciego, koja­rzyć nam się zawsze będzie z rekuzą daną Chopinowi. Lud­wika Śniadecka - jego mło­dzieńcze idealne uczucie - poślubiła na ziemi tureckiej Michała Czajowskiego, znane­go nam pod imieniem Sadyka Paszy i z tym awanturniczym żywotem związała swoje losy. A Joanna Bobrowa, ostatnia bodajże z tych niefortunnych miłości wielkiego Juliusza, polubiła podobno jego towarzys­two, bo mogła z nim swobod­nie wspominać Zygmunta Krasińskiego. Czyż można

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

I na świadectwo ciskam ognia zdroje a to się pali tylko serce moje!...

Źródło:

Materiał nadesłany

Kobieta i Życie Nr 9

Autor:

Zofia Sieradzka

Data:

03.03.1974

Realizacje repertuarowe