EN

14.03.1988 Wersja do druku

Huzarska odwaga

SCENOGRAFIA Wojciecha Zembrzuskiego do "Dam i huzarów" Fredry w Teatrze Dramatycznym w Gdyni jest zaskakująca - już na pierwszy rzut oka. Widz, jako tako znający komedię, spodziewa się bowiem wnętrza domu Majora. Tymczasem... rzecz cała rozgrywa się na świeżym powietrzu, a rozwój akcji śle­dzą na scenie tłumy służby, czy też po prostu wiejskich gapiów. Tak: reżyser Zbigniew Wróbel postąpił ze zgoła hu­zarską odwagą poprawiając Fredrę - dopisując, a nawet dośpiewując (!) wiele rzeczy. Samej, dopisanej w obsadzie, Służby, naliczyłam 17 osób. Bagatela... W komentarzu "Od reżysera", w programie teatral­nym, Zbigniew Wróbel napi­sał: "Pieśni, przyśpiewki i za­wołania, jakie włączam do tej inscenizacji, mają jeszcze bar­dziej rozniecić płomień tego przedstawienia a służba i "wieś", jaka tam się pałęta po­winna rozkolorować paletę". Wobec takiego założenia re­żysera, scenografia musi mieć taki, a nie inny kształt. W głębi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Huzarska odwaga

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wybrzeża nr 61

Autor:

Ewa Moskalówna

Data:

14.03.1988

Realizacje repertuarowe