EN

27.11.1964 Wersja do druku

Hrabina, niewinność i małpy (fragm.)

>>>Don Juan i geometria? A cóż to nowego? Don Juan bez ko­biet? Żaden z wielkiej, kla­sycznej literatury światowej Don Juan - ani Byrona, oni Moliera - nie mógłby chyba ścierpieć i zatłukłby już w pierwszym pojedynku tego Don Juana, którego wielki rodak Dürrenmatta, Szwajcar Max Frisch przedsta­wił w swej sztuce "Don Juan czyli miłość do geometrii", wystawionej z ogromnym powodzeniem w sto­łecznym Teatrze Dramatycznym. Ten frischowski Don Juan nie tylko bo­wiem nie ugania się za kobietami, ale wręcz ucieka od kobiet. Ba, gdy­by nie został przez jedną z dziew­czynek rajfury Celestyny podstępnie uwiedziony, byłby jeszcze dziewiczy. Prawda, w końcu wpadnie. Wpadnie przy tym, jak to zwykle bywa, tym okrutniej. Będzie ojcem dziecka, które urodzi mu była prostytutka. Oto i ucieczka. Nie chciał się żenić, ponieważ nie miał żadnej pewności czy naprawdę kocha, a kierując się szlachetnością nie chciał być zwykłą igraszką zmysłów i dlatego wo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Żołnierz Wolności nr 277

Autor:

Jeremi Czuliński

Data:

27.11.1964

Realizacje repertuarowe