Karmaniola była jedną z najpopularniejszych pieśni Wielkiej Rewolucji Francuuskiej. W jej rytm najchętniej maszerowano, przy jej dźwiękach zapełniały się kosze z głowami. Stanowiła normalny akompaniament pracy gilotyny. Na scenie wielka gilotyna jest stałym elementem dekoracji, a jej mniejsza replika raz po raz z rumorem pokonuje sceniczną przestrzeń. Jest rok 1794. Paryż. Szaleje terror - "aby osiągnąć wolność wyboru potrzeba gilotyn, potrzeba terroru". Rzecz jednak nie Francuzów a Polaków dotyczy i ma komediową formę "operetty wielce narodowej". Jest w niej intryga polityczna, wielka miłość, która ledwie uchodzi spod ostrza gilotyny, jest śliczna królewna nieświadoma swego majestatu i wychowująca ją rodzina polskich sankiulotów. A cała historia opowiedziana żartobliwie, z cudownym poczuciem humoru, wielką sprawnością warsztatową satyryka i ogromną kulturą słowa. Skrzący się dowcipem tekst Joanny Kulmowej nie jest prze�
Tytuł oryginalny
Hit z gilotyną w tle
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Opolska nr 85