EN

2.12.2014 Wersja do druku

Historia szaleństwa w dobie infotainmentu

"Zwłoka" w reż. Waldemara Zawodzińskiego w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi. Pisze Agata Tomasiewicz w serwisie Teatr dla Was.

"Zwłoka" najwidoczniej się zestarzała. Owszem, zobrazowanie niektórych mechanizmów rządzących władzą pozostaje wciąż nośne. Odłączenie ich od dawnych kontekstów (Dürrenmatta zainspirowała śmierć generała Franco) ukazuje jednak mielizny dramatu. Co zatem należałoby zrobić, żeby farsa polityczna się sprzedała i wybrzmiała dobrze? Otóż, należy pożenić ją ze skrajną bulwarowością. Wymieszać siarczyste bluzgi Kardynała, okrzyki książąt śledzących rozgrywki sportowe i buńczuczność wyuzdanej księżniczki. Nie, to nie jest ironia. Chyba tylko w ten sposób można dać wyraz całej dezynwolturze, z którą traktuje się sprawy wagi państwowej. Kukiełkowy wymiar władzy bezlitośnie punktowany w "Zwłoce" nasuwa skojarzenia z "Balkonem" Geneta, w którym to francuski pisarz rozwija koncepcję gier i ról. Kluczem jest tu performatywność władzy. Odegranie "spektaklu" w dramacie Geneta pozwala przywrócić status quo w godzinie szalejącej rew

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Historia szaleństwa w dobie infotainmentu

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Agata Tomasiewicz

Data:

02.12.2014

Realizacje repertuarowe