EN

19.01.2001 Wersja do druku

Hiphopowy Huck

We wrocławskim Teatrze Polskim trwają próby do marcowej premiery "Przygód Hucka". Spektakl - według scenariusza Romana Kołakowskiego - reżyseruje Jan Szurmiej.

Poprzedniczki "Przygód Hucka" - "Przygody Tomka Sawyera" - były sukcesem kasowym, spektakl wystawiono ponad 200 razy. ADAM DOMAGAŁA: Gdzie uczą komponowania do teatru? ZBIGNIEW KARNECKI: W Akademii Muzycznej we Wrocławiu. I to jest przedmiot, który ja prowadzę. AD: A gdzie Pan się uczył? ZK: Na własnych błędach. AD: Kto te błędy wytykał? ZK: Przeważnie reżyserzy. AD: Czym się różni muzyka teatralna od filmowej? I tu, i tam mamy do czynienia z muzyką ilustracyjną. ZK: To taki wór. do którego wszystko można wsadzić. Z muzyką filmową jest jak z jemiołą - sama nie istnieje. W 95 proc. jest wtórna wobec obrazu. Poza tym może to być świetna partytura, ale kiedy obejrzy ją fachowiec, od razu zauważy, że trochę tu np. Brahmsa, trochę rocka... Muzyka filmowa czerpie właściwie ze wszystkiego, co się w muzyce wydarzyło od początku świata. AD: A muzyka teatralna nie czerpie? ZK: Też czerpie, ale inaczej. Różnica polega n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Gazet Dolnośląska" nr 16

Autor:

Zbigniew Karnecki, Adam Domagała

Data:

19.01.2001