EN

20.01.2015 Wersja do druku

GTM - bomba z pozytywką

Jakoś z początkiem stycznia Gliwicki Teatr Muzyczny ogłosił przesłuchanie do operetki "Życie Paryskie" mistrza Offenbacha. Niby nic niezwykłego, bowiem "teatr poszukuje utalentowanych wokalnie i tanecznie aktorów/aktorek". Jeśli chodzi o GTM zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić. A jednak coś nie gra, w tej maszynerii - pisze Dariusz Jezierski w InfoPosterze.

W Gliwicach potrafimy przyjąć wszystko i dotyczy to również "polityki kulturalnej" relizowanej przez dyrektorstwo GTM. Nie dziwiło nas zatem dlaczego teatr co rusz robi premiery, do których ogłaszane są "castingi". Poza tym np. w przypadku "High School Musical" potrzebni byli aktorzy młodociani, podobnie było z wieloma rolami w będącym największą klęską w Historii GTM "Tarzanie" (oczywiście finansową, bowiem w kategorii "spektakularna wtopa artystyczna" niezagrożenie prym wiodą "Wakacje Don Żuana"). Nie dopytujemy już dlaczego "zaciąg" obsadzał również większość ról "dorosłych" i dlaczego scena gliwicka od kilku lat słynie z tego, że mogą na niej dorobić artyści (lepsi i słabsi) z innych okolicznych (i nie tylko) scen. Tym razem jednak okazuje się, że GTM poszukuje aktorów aż do 10 ról! W operetce, która wszak nadal pozostaje najlepiej sprzedającym się (i granym) gatunkiem muzycznym na gliwickich deskach. O co tu chodzi? Jak to jest zatem,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

GTM - bomba z pozytywką!

Źródło:

Materiał nadesłany

www.info-poster.eu

Autor:

Dariusz Jezierski

Data:

20.01.2015