EN

24.03.1998 Wersja do druku

Grzegorzewski bierze "Ślub" po raz trzeci

Jakakolwiek byłaby ta realizacja, jest ona wydarzeniem historycznym - powiedział Jerzy Grzegorzewski o wyreżyserowanej przez siebie inscenizacji "Ślubu" Witolda Gombrowicza w Teatrze Przy Wierzbowej. Inauguruje ona działalność najmłodszej sceny Teatru Narodowego.

W przedstawieniu, które może się okazać jedną z ciekawszych premier Gombrowicza od czasu krakowskiej inscenizacji Jerzego Jarockiego, w roli Henryka wystąpi Jan Peszek, a jako jego sobowtór - choreograf Emil Wesołowski. Początkowo rolę Henryka miał grać Zbigniew Zamachowski. W trakcie prób reżyser stwierdził, że aktor wypadnie lepiej jako król Ignacy, ojciec Henryka. Grzegorzewski zabiera się po raz trzeci za dramat Gombrowicza. Po raz pierwszy - kiedy zdając na wydział reżyserski musiał przedstawić projekt inscenizacji, po raz drugi - 23 lata temu w Teatrze Polskim we Wrocławiu. - Wszystkie te "Śluby" łączy swoboda inscenizacyjna - twierdzi dyrektor sceny narodowej. - W interpretowaniu mojego przedstawienia pomoże krytykom zamieszczony w programie do spektaklu artykuł Ewy Bułhak - powiedział Grzegorzewski wspominając zamieszanie wokół premiery "Nocy Listopadowej" na dużej scenie TN.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Express Wieczorny" nr 70

Autor:

Katarzyna Jaraczewska

Data:

24.03.1998

Realizacje repertuarowe