EN

25.05.1986 Wersja do druku

Groźba przeciętności (fragm.)

Z dużym zainteresowa­niem czekałem na "Trzy siostry". Wszak Janusz {#os#1237}Nyczak{/#} za reżyserię tej sztuki, której prapremiera aku­rat odbyła się osiemdziesiąt pięć lat temu, otrzymał Nagrodę im. Konrada Swinarskiego. Oczywiście wer­dykty najszacowniejszego nawet jary nie zwalniają od krytycznego spojrzenia. Z początku wydaje się, że niby wszystko w porządku - tekst jest podawany bez szokujących skreśleń i przestawień. Możemy podziwiać wielkość Czechowa, którego dramat, mimo upływu osiemdziesięciu pięciu lat, nic nie stracił ze swojej praw­dziwości obrazowania wewnętrznych miotań człowieka; słowem - nie zestarzał się. Jest to chyba najbardziej egzystencjalna sztuka Czechowa, sięgająca do istoty bytu. Czas, jak piach, przysypuje człowieka. W żad­nym innym dziele Czechow nie przedstawił tego uniwersalnego te­matu tak wyraziście. I w trakcie tego zasypywania piachem nawarst­wiających się drobnych, codziennych wydarzeń bohaterow

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Groźba przeciętności (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Kierunki Nr 21

Autor:

Krzysztof Głogowski

Data:

25.05.1986

Realizacje repertuarowe