EN

21.05.2008 Wersja do druku

Gołębie to geje

"Plotka" w reż. Norberta Rakowskiego w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.

Czemu akurat gołębie to geje? A to z powodu... "takich okrągłych oczu". Świat należy do interpretatorów, a porządek w nim wyznacza plotka. Pignon (z taktem, szczerością, bez przerysowań grany przez Grzegorza Pawlaka) jest postacią bezbarwną. Nudny księgowy, którego opuściła żona (zimna Karolina Łukaszewicz), a dla syna (przekonujący luzak Damian Kuleć) jest powietrzem, ma tylko pracę. Od 20 lat z teczką, w krawacie i garniturze zdąża do fabryki prezerwatyw. Nieważne, że jest solidny i pracowity. Właśnie mają go zwolnić. Jest nikim. Nawet na zakładowym zdjęciu nie mieści się w kadrze. Jeśli straci pracę, jego świat się zawali. Pignon nie potrafi się bronić. Ale z pomocą przychodzi sąsiad (Stanisław Biczysko), emerytowany psycholog zakładowy. Proponuje puszczenie w obieg zdjęć, z których wynika, że Pignon należy do mniejszości seksualnej. I sytuacja diametralnie się odmienia. Szef (czujnym, inteligentnym strażnikiem interesów fi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gołębie to geje

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany nr 116/19.05

Autor:

Renata Sas

Data:

21.05.2008

Realizacje repertuarowe