EN

4.10.1990 Wersja do druku

Głos z widowni. "HIOB"

Z kilku powodów zapowiadało się bardzo interesująco. A to dlatego, że osiem lat temu przedstawienie zrobiło na widzach duże wrażenie, że piękny przekład Czesława Miłosza, że adaptacji i reżyserii podjął się jeden z najzdolniejszych w Polsce reżyserów teatralnych młodego (ciągle jeszcze) pokolenia. W końcu, że biblijne przypowieści i tematy zawsze były i są wdzięcznym tworzywem dla artystów.

Przyciągała również obsada aktorska - najlepsi w teatrze. Nic więc dziwnego, że widownia, przeniesiona tym razem na scenę, zapełniona była szczelnie. Swoistego smaku tej premierze dodała obecność księży. Wczoraj wieczorem w Teatrze "Wybrzeże" odbyła się premiera "Hioba" według "Księgi Hioba", w adaptacji i reżyserii Krzysztofa Babickiego; dramatu o cierpieniu, nadziei, wierności człowieka postawionego w sytuacji próby. Hiob, bohater biblijnej "Księgi Hioba", największego dramatu poetycko-filozoficznego Starego Testamentu żył w dostatku i szczęściu. Dla wypróbowania jego pobożności Bóg pozwolił Szatanowi poddać go wielkiej próbie. Pozbawiony dzieci i całego mienia, dotknięty trądem, mimo szyderczych rad żony, wątpliwych pocieszeń przyjaciół, mimo rozpaczy, pozostaje wierny Bogu. Hiob nie wątpi w swoją dobrą wolę i sprawiedliwość Boga. Z próby wychodzi zwycięsko. W nagrodę odzyskuje zdrowie, majątek, obdarzony zostaje nowym potomst

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Głos z widowni. "HIOB"

Źródło:

Materiał nadesłany

"Wieczór Wybrzeża" nr 198

Autor:

Grażyna Zubrzycka

Data:

04.10.1990

Realizacje repertuarowe