The Beatles i Queen tym razem - zamiast grać i śpiewać - będą tańczyć. W Gliwickim Teatrze Muzycznym trwają ostatnie próby przed premierą widowiska tanecznego do muzyki dwóch brytyjskich gigantów rocka
Widowisko taneczne "The Beatles & Queen" to wydarzenie bez precedensu. Po raz pierwszy siły połączyły grupy baletowe Gliwickiego Teatru Muzycznego i Opery Śląskiej w Bytomiu. Wsparli ich uczniowie bytomskiego liceum baletowego. Powstał w ten sposób zespół liczący prawie 40 tancerzy, jeden z największych w Polsce. Możliwością kierowania tą wielką taneczną maszyną skuszono do współpracy Igora Vejsadę, dyrektora artystycznego baletu Narodowego Teatru Śląsko-Morawskiego w Ostrawie, i Roberta Balogha, dyrektora baletu i choreografa związanego z Teatrem Morawskim w Ołomuńcu. Wcześniej z sukcesem interpretowali tanecznie muzykę The Beatles i Queen w Czechach. - Polski spektakl będzie tylko do pewnego stopnia powtórzeniem tamtych inscenizacji. Każdy zespół taneczny ma swój specyficzny charakter. Pewne zmiany były więc konieczne - mówi Vejsada, odpowiedzialny za opowieść o The Beatles. Przez twórczość Queenu aktorów i publiczność prowadzi Balogh.