EN

28.05.1963 Wersja do druku

Geniusze i obłąkani

Dwa trupy na scenie, in­spektor policji, śledztwo. Kryminał? Nie, chociaż - być może - część widzów tak właśnie odbiera sztukę Fried­richa Dürrenmatta "Fizycy", wystawioną przez Teatr Dra­matyczny w Warszawie. Na tym polega właśnie kunszt Dürrenmatta: łączenie ele­mentów sensacji i filozofii, tragedii i groteski, liryzmu i grozy w jedną zwartą akcję pełną niespodzianek. Dlatego sztuki Dürrenmatta podobają się w równym stopniu - cho­ciaż nie z tych samych po­wodów - młodej praktykantce od fryzjera i docentowi nauk ścisłych. Akcja "Fizyków" toczy się w drogiej, prywatnej klinice dla umysłowo chorych. Już samo miejsce akcji zapowia­da widzowi historię "z dresz­czykiem". Tak też jest istot­nie. Zaraz po odsłonięciu kur­tyny widzimy na scenie tru­pa młodej pielęgniarki, nad którym pochyla się inspektor policji, fotograf i lekarz są­dowy. Ale dalszy przebieg wyda­rzeń odbiega daleko od stere­otypowej kryminalnej łami­główki p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gromada nr 64

Autor:

M. Terlikowska

Data:

28.05.1963

Realizacje repertuarowe