EN

20.04.2001 Wersja do druku

Gdzieś tam za kulisami...

W Teatrze Ateneum 7 kwietnia odbędzie się premiera "Dwóch scen miłosnych"- inscenizacji miniatur dramatycznych "Tragedia Florencka" Oscara Wilde i "Niedźwiedź" Antoniego Czechowa w reżyserii Krzysztofa Męskiego.

- Oscar Wilde i Antoni Czechow - przyzna Pan, że to zaskakujące zestawienie. Dlaczego wybrał Pan i połączył teksty tak różnych autorów? - To dwie miniatury dramatyczne dwóch wybitnych autorów, różniących się na pozór we wszystkim. Wilde kojarzy się z epoką przeestetyzowanej konwencji. 0 Czechowie potocznie mówi się, że pisał prawdziwie o prawdziwym życiu. Jednak oba te utwory mówią o namiętności, o tej dziwnej sile przyciągającej do siebie płci na różny sposób. Zestawienie jest kuszące, gdyż oba teksty rozwiązują podobną szaradę zazdrości, namiętności trójkąta. Tekst Wilde'a to pastisz teatru szekspirowskiego. Za zasłoną pastiszu czai się coś, co można nazwać teatrem okrucieństwa. Czechow rozwiązuje szaradę namiętności z humorem i wyczuciem nadchodzących zmian obyczajowych. Zresztą... obaj chwytają ten moment, w którym zmienia się pozycja kobiety... No i jednoaktówki te są rzadko grywane, bo są krótkie. Osobno nie wypełn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gdzieś tam za kulisami...

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 93

Autor:

Katarzyna Szczerbowska

Data:

20.04.2001

Realizacje repertuarowe