W poniedziałek w Teatrze Muzycznym w Gdyni odbędzie się premiera "Ballad ofiar" na podstawie tekstów Nicka Cave'a.
To zapewne przypadek, ale ten spektakl ma premierę w idealnym momencie: na ekrany wszedł właśnie znakomity film "Gangster" - krwawa, brutalna, ale zarazem niezwykle stylowa i pociągająca na sto różnych sposobów opowieść o ludziach, którzy zabijają, żeby sami nie zostać zabici. Jaki ma to związek z najnowszą premierą na Nowej Scenie gdyńskiego Teatru Muzycznego? Bardzo duży. Bo poza tym, że spektakl wypełnią ballady, które z powodzeniem mogłyby dotyczyć każdego z bohaterów filmu, braci Bondurantów, ballady opowiadające o ludziach, którym ze śmiercią bywa do twarzy, a od czasu do czasu muszą z nią zatańczyć krwawe tango, oba te dzieła: film i przedstawienie, mają na dodatek tego samego autora. I to może być spore zaskoczenie. Bo jeszcze kilkanaście lat temu, kiedy Nick Cave, australijski muzyk z punkowymi korzeniami, stał na czele formacji The Birthday Party, grającej surową, brutalną i mało przyswajalną odmianę post-punkowego alternaty