Tytuł swego dramatu hiszpański pisarz Antonio Buero Vallejo zaczerpnął z kompozycji otwierającej słynny cykl grafik Francisca Goi "Caprichos". Wielki malarz jest bohaterem sztuki, której akcja obejmuje kilka grudniowych dni 1823 roku poprzedzających emigrację artysty do Francji. Hiszpanię ogarnia wówczas fala terroru, która po obaleniu rządu liberałów obejmuje wszystkich podejrzewanych o herezję, sympatie liberalne czy masońskie. Stary, już zupełnie głuchy Goya żyje wraz ze swą opiekunką i kochanką Leokadią w posiadłości Quinta de Sordo, pokrywając ściany domu fantastycznymi, ekspresyjnymi kompozycjami. Mimo ostrzeżeń przyjaciół nie decyduje się na opuszczenie Hiszpanii. Dopiero napaść "ochotników królewskich" na jego dom, gwałt i upokorzenie, jakim zostanie poddany, zmuszą go do ucieczki. Napisany we frankistowskiej Hiszpanii dramat miał w momencie swego powstania jednoznacznie polityczną wymowę. Był namiętnym protes
Tytuł oryginalny
Gdy rozum śpi
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza nr 233