- Kilkanaście lat temu powiedziano mi, że na aukcji w Nowym Yorku wypłynęła polska partytura. Zacząłem śledzić losy nut jakiegoś Kurpińskiego, nie mając pewności, czy chodzi o Karola. Jednak wtedy ubiegł mnie ktoś i je kupił. Nie mogłem wówczas nabyć ich bezpośrednio i po jakimś czasie, gdy partytura pojawiła się ponownie, tym razem na aukcji krajowej w roku 2002, udało mi się w końcu kupić nuty - mówi publicysta Piotr Jegliński w rozmowie z Wojciechem Giczkowskim w serwisie Teatr dla Was.
Rozmowa Wojciecha Giczkowskiego z Piotrem Jeglińskim, który w Nowym Jorku odnalazł oryginalne nuty zaginionej "Mszy" Karola Kurpińskiego. Jest Pan bohaterem telewizyjnego przedstawienia "Operacja Reszka" w reżyserii Ewy Pytki i wielu filmów dokumentalnych. Znamy Pana jako bohatera walczącego z rządem gen. Jaruzelskiego. Czy Pana wydawnictwo Editions Spotkania zajmuje się także edytorstwem muzycznym, co może sugerować odnalezienie przez Pana takiego skarbu jak zupełnie nieznana msza Karola Kurpińskiego? - W domu byłem wychowywany w tradycji niepodległościowej. Jestem siódmym pokoleniem w rodzinie, która walczyła o niepodległość, zaczynając od powstania kościuszkowskiego. Mama moja była w Powstaniu Warszawskim łączniczką w dowództwie Mokotowa. Wielokrotnie chodziła z misją po kanałach. Przez wiele lat pracowała w placówkach kulturalnych, a w Teatrze Wielkim zakładała Muzeum Teatralne. W tym budynku prawie że się wychowałem (rozmawiamy w garde