Nie tak dawno przestraszona przez Japończyków panienka skarżyła teatr "Rozmaitości" o poniesione straty moralne. Gdyby można było procesować się o stracony czas - dyrektor Jarecki nie wychodziłby z sądów na Lesznie. "Cudzoziemczyzna" jest bowiem jednym z negatywnych wydarzeń sezonu. Reżyseria p. Kilkowskiej idzie tu o gorsze ze scenografią (Kosa Gustkiewicz). Jest to prawdopodobnie ta Kosa, która trafiła na kamień. Gdyby rzecz nie przypominała raczej substancji miękkiej i podatnej... W piosenkach i dygresjach poszalał sobie zdrowo p. Młynarski. Nawet własnej piosence sprzed lat o wronach nie darował. Kazał ją recytować jako tkliwe poemko liryczne. Najwięcej dostało się przy okazji " teatrom-ambulatorium" i kabaretowi, co wziąwszy pod uwagę rodowód p. Młynarskiego, musi budzić zdumienie. Widocznie jednak librecista "Życia paryskiego" postanowił odciąć się od kabaretu. Na scenie "Rozmaitości" trójka p.o. aktorów śpiewa: P
Tytuł oryginalny
FZK odsiedział Cudzoziemczyznę w Teatrze Rozmaitości
Źródło:
Materiał nadesłany
Szpilki nr 15