EN

3.03.1977 Wersja do druku

Futbol... i nie tylko

Jedną z najmniej znanych u nas dyscyplin sportowych jest jak wiadomo piłka nożna. Nie docenia jej, czy wręcz ignoruje ją prasa codzienna (zaledwie 1-2 kolumny dziennie), radio (tylko kilka godzin) i telewizja (w sezonie nie więcej niż 4-6 godzin). W tej sytuacji wydaje się słuszne i celowe, że do popularyzacji tego pięknego i szlachetnego sportu włączyły się ostatnio nasze teatry. Po rozgrywaniu przez aktorów meczów piłki nożnej w latach ubiegłych teatry uczyniły dalszy krok, wprowadzając ją na scenę.

W Teatrze Powszechnym w Warszawie na przykład gra się "Mecz". Teatr doceniając znaczenie telewizji w propagowaniu futbolu transmituje we własnym zakresie ten "Mecz" - niestety tylko w celach szkoleniowych dla działaczy. A więc - Prezesa - (Franciszek Pieczka), Wiceprezesa (Leszek Herdegen), Skarbnika (Władysław Kowalski), Sprawozdawcy (Andrzej Piszczatowski), Dziennikarza (Gustaw Lutkiewicz), Trenera (Andrzej Grąziewicz), Cichońskiego (Kazimierz Kaczor), Wolskiego (Marian Wiśniowski), Gordona (Edmund Karwański); są też na widowni telewizyjnej dwaj piłkarze: Migoń (Krzysztof Majchrzak) i Wrotek (Andrzej Wasilewicz), jest Szef bankietu (Jan Jeruzal), jest sekretarka Prezesa (Monika Sołubianka). Ciałem, jest tam również Gospodarz Stadionu (Zdzisław Maklakiewicz); ciałem tylko, bo przez cały czas śpi podczas pracy - za co on właściwie bierze pieniądze ("Czy się stoi, czy się leży...") - jak teatr może to tolerować?! Niestety, telewizor odwrócony jest

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Słowo Powszechne" nr 50

Autor:

Stefan Polanica

Data:

03.03.1977

Realizacje repertuarowe