EN

21.01.1995 Wersja do druku

Fredro śpiewany

- "Damy i huzary" napisane są rytmiczną, melodyjną prozą, aż się prosi, by zaśpiewać - twierdzi reżyser Maciej Wojtyszko. W so­botę w Teatrze Śląskim premiera tej popularnej komedii Fredry, wzbogaconej 22 piosenkami. Realizatorzy przedstawienia nie kryją, że tą rodzimą śpiewogrą chcą przeciwstawić się zale­wowi przedstawień w broadwayowskim stylu. "Damy i huzary" w powojennym repertuarze Teatru Śląskiego znajdą się po raz czwarty. Sobotnia premiera nie jest jedyną próbą uczynienia z Fredrowskiej komedii przedstawienia muzycznego. W 1964 roku grano ją w Katowicach do muzyki Ste­rna Kisielewskiego. Maciej Wojtyszko, znany reżyser teatralny, telewizyjny i fil­mowy, autor książek i sztuk dla dzieci, napisał do "Dam i huza­rów" - posługując się wyłącznie słownictwem Fredry - 22 pasti­szowe piosenki. Jerzy Derfel skomponował muzykę. Całość choreograficznie opracował Ta­deusz Wiśniewski, a bogatą oprawę sceniczną i kilkadzie­siąt k

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Fredro śpiewany

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta w Katowicach nr 18

Autor:

Danuta Lubina-Cipińska

Data:

21.01.1995