EN

1.05.1998 Wersja do druku

Foyer

Skoro nastał maj, postanowiłem pozbierać różne kwiatki, czyli zdarzenia osobliwe i dziwaczne. Oto, na przyktad, w Opolu odbyły się, jak każe trady­cja, Konfrontacje Teatralne Klasyka Polska. Dobrze, że się odbyły i oby odbywały się jak najdłużej, bo są potrzebne. Zdziwił mnie wszelako werdykt jurorów oraz tychże skład. Dyrektor Sroka umyślił sobie, że festiwalowe przedstawienia oceniać bę­dą wyłącznie praktycy teatru, bez udziału kryty­ków. Bardzo dobry, świeży pomysł, choć w jed­nym przypadku nieco naciągany, miły memu ser­cu kolega K., szef wspaniale działającego Teatru Małego w Warszawie, w swoim czasie uprawiał krytykę. Niestety, przestał. Ale to nie obecność kolegi K. w opolskim jury mnie zdziwiła. Zdziwiło mnie to, że oceny przedstawień podjął się pan B. Oczywiście, ani przez chwilę nie wątpię, że miał ku temu wszelkie kompetencje. Ty­le tylko, że w konkursie brał udział Stary Teatr z Krakowa, gdzie pan B. od wiel

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Foyer

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 5

Autor:

Janusz Majcherek

Data:

01.05.1998

Realizacje repertuarowe