Przed nie tak wielu jeszcze dziesiątkami lat teatr - to był mniej więcej teatr. Była więc scena, na której aktorzy odgrywali sztuki teatralne, złożone z dialogów, toczonych, przez różne postaci dramatu. Tak to wyglądało przez długie wieki, odkąd Sofokles wprowadził drugiego aktora. Oczywiście były obok teatru także estrady, na których recytowano utwory poetyckie, ale to wszakże nie był teatr. W naszym już stuleciu powstała nowa forma teatru - teatr rapsodyczny mianowicie, gdzie podejmowano próby inscenizowania utworów poetyckich. Wiele z tych prób było bardzo udanych. Później natomiast, w ostatnim już dziesięcioleciach namnożyło się teatrów co niemiara. A więc rozmaite teatry eksperymentalne, teatry jednego aktora, jak przed Sofoklesem, tylko że bez chóru, a także mnóstwo teatrów małych, średnich i większych form. Przeżyły się bowiem niektóre treści teatru - treści, zaznaczam, nie formy, jak się to nam dość powszechnie usiłu
Tytuł oryginalny
Formy małe, słabe i nieporadne
Źródło:
Materiał nadesłany
Wieści nr 5