EN

4.01.2007 Wersja do druku

Flet prostacko odczarowany

"Czarodziejski flet" w reż. Achima Freyera w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Życie Warszawy - Po Godzinach.

Sławne nazwisko nie zawsze gwarantuje sukces artystyczny - prawda stara jak świat objawiła się tym razem w czerwcu w Teatrze Wielkim. Objawiła się wyjątkowo boleśnie. Sławnym nazwiskiem dysponował z pewnością jeden z najbardziej cenionych na całym świecie reżyserów (uczeń Bertolta Brechta) Achim Freyer. Ale nie na wiele się to zdało wobec ostrej krytyki, jakiej poddano jego inscenizację "Czarodziejskiego fletu" Mozarta. Na plan dalszy zeszła wymowa ideowa i pomysł, by całe dzieło umieścić w jednej dekoracji przedstawiającej szkolną klasę, ustawiony na proscenium wychodek i rozgrywające się tam sceny, prostackość żartów i skojarzeń, które co gorsza zaistniały nie tylko na scenie, ale i w przerobionych przez reżyserach dialogach. Cycate trzy damy Królowej Nocy przerobionej na "gwiezdną nauczycielkę" czy "pan od WF-u , czyli lubieżny Monostatos, dopełnili tylko dzieła pozbawienia genialnego dzieła Wolfganga Amadeusza Mozarta w zasadzie całego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Flet prostacko odczarowany

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 3 - Po Godzinach

Data:

04.01.2007

Realizacje repertuarowe