EN

25.01.2011 Wersja do druku

Film i pokaz mody w jednym

- Kiedyś starano się wiernie odtworzyć czasy, w których rozgrywała się akcja sceniczna. Dzisiaj pozwalamy sobie na więcej dowolności, umieszczenie akcji w różnych czasach i różnej przestrzeni. Opera musiała się zmienić, żeby trafić do współczesnego człowieka - mówi ANNA LUBAŃSKA, mezzosopranistka Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie.

Twój STYL: Czy można powiedzieć, że mamy właśnie renesans opery? Anna Lubańska: Tak. ona się zmienia, bo zmienia się nasze życie, jego tempo i zasady. Kiedyś starano się wiernie odtworzyć czasy, w których rozgrywała się akcja sceniczna. Dzisiaj pozwalamy sobie na więcej dowolności, umieszczenie akcji w różnych czasach i różnej przestrzeni. Opera musiała się zmienić, żeby trafić do współczesnego człowieka. Z jednej strony trochę tego żałuję, bo wejście w inny, operowy świat było przyjemne, ale z drugiej strony rozumiem, że tak być musi, bo inaczej opera pokrywałaby się coraz grubszą warstwą kurzu. TS: Które spektakle łatwo poddają się unowocześnieniu? AL: Świetnie wypada Borys Godunow ze współczesnymi kostiumami i scenografią. Nie ma w nim carskiej monumentalności, jest wiek XX. Nowa premiera "Trojan" Berlioza w reżyserii Carlusa Padrissy też nie przedstawia tradycyjnej Troi i Kartaginy, lecz futurystyczne obrazy. "Dama pikowa"

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Film i pokaz mody w jednym

Źródło:

Materiał nadesłany

Twój Styl nr 02/02.2011

Data:

25.01.2011