Koncertowe wykonanie opery "Fidelio" Ludwiga van Beethovena zakończyło w minioną środę 9. edycję Solidarity of Arts. Było to jednak wykonanie nietuzinkowe zarówno pod względem obsady, ponieważ obok naszych rodzimych artystów na scenie wystąpili imigranci oraz uchodźcy z krajów ogarniętych konfliktami, ale także pod względem formy, gdyż operowe dialogi zastąpiono przejmującymi wspomnieniami syryjskiego muzyka oraz ludowego poety z Tunezji. Całość wywarła duże wrażenie, choć nie na wszystkich słuchaczach pozytywne - pisze Ewa Palińska w portalu Trójmiasto.pl.
Expart Philharmonic Orchestra to zespół niezwykły, ponieważ złożony z imigrantów i uchodźców z krajów ogarniętych konfliktami. Poprzez swoją działalność chce wyrazić sprzeciw wobec ksenofobii, opowiadając się jednocześnie za pomocą sztuki za pokojowym współistnieniem ludzi niezależnie od kraju ich pochodzenia, koloru skóry czy wyznania. Podczas koncertu wieńczącego tegoroczny festiwal Solidarity of Arts muzycy połączyli się w twórczym dialogu z naszymi rodzimymi artystami: m. in. z Cappelli Gedanensis, gdańskiej Akademii Muzycznej, Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Feliksa Nowowiejskiego w Gdańsku, a także wolnymi strzelcami, nie podlegającymi pod żadną z instytucji. Wspierały ich Chóry artystów z Gdańska, Poznania, Łodzi i Bydgoszczy, a także dziecięcy chór Biedronki z Tczewa. Artystów poprowadził Julien Selemkour, przedstawiany przez organizatorów jako jeden z najzdolniejszych i najwszechstronniejszych dyrygentów