EN

3.12.1998 Wersja do druku

Farrago czyli odkupienie bożych win

Wiktor Farrago, tytuło­wy bohater sztuki wro­cławskiej autorki Lidii Amejko, to gwiazda fil­mowa. Życiowy nieudacz­nik i pijak. Żyje mu się doskonale, lecz każdy musi kiedyś umrzeć. Na wielkim kacu staje przed obliczem Eksce­lencji i świętego Piotra, którzy próbują udowodnić nam wszystkie winy. Kopia zbrodni jest taką samą zbro­dnią, a im lepsza imitacja tym gorzej Po długim wy­wodzie Piotra Farrago zaczy­na rozumieć, że życie na niby to również życie. I tak samo jak prawdziwe może być złe, może przynosić ból i cierpienie. Do winy przy­znaje się jednak Bóg. "Eli la­ma sabachtani" - to jedyne i najistotniejsze oskarżenie. Tak być miało, odrzeknie Najwyższy. Ale czy musiało? - zapyta św. Piotr. Słowa, słowa, słowa. Klucz do wszystkiego. "Farrago" to żart sceniczny, refleksja nad Bogiem, nami, naszymi czy­nami i Genesis. Ekscelencja popija kawę i przyznaje się do zła, które w sobie odnaj­duje. Kpina miesza się z po­wagą wrzucon

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Farrago czyli odkupienie bożych win

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wrocławska nr 283

Autor:

Ada Kolińska

Data:

03.12.1998

Realizacje repertuarowe