EN

16.04.2008 Wersja do druku

Erotyczne nienasycenie

"Don Giovanni" w reż. Marka Weiss-Grzesińskiego w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

W Operze Bałtyckiej oglądamy współczesnego uwodziciela. Jego śmierć jest równie nieciekawa jak życie pełne seksualnych podbojów, ale robi wrażenie. Męsko-damską rywalizację erotyczną Marek Weiss-Grzesiński przyrównuje do zawodów szermierczych, w których należy precyzyjnie trafić przeciwnika. Akcję "Don Giovanniego" przeniósł więc do sali treningowej, zrobił to 17 lat temu w Łodzi w swej pierwszej inscenizacji opery Mozarta, jak i teraz. Mimo podobnych pomysłów w Gdańsku oglądamy jednak inne przedstawienie. Sięgając znów po "Don Giovanniego" reżyser tym razem pozbawił tytułowego bohatera wszelkiej elegancji. Jego zaloty są nachalne, gesty kierowane do kobiet mają jednoznacznie seksualny podtekst. W swych obcesowych manierach niewiele różni się od uczestników wiejskiego wesela, na którym wypatrzył kolejną zdobycz, Zerlinę. Bohater naszych czasów i potrzeb Ten Don Giovanni to człowiek epoki konsumpcyjnego nienasycenia, choć on ko

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Erotyczne nienasycenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 90

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

16.04.2008

Realizacje repertuarowe