EN

14.09.2005 Wersja do druku

Miłość niejedno ma imię

- Poprzez teatr i publiczne występy komunikuję się ze światem lepiej niż w moim życiu prywatnym i towarzyskim - mówi KRZYSZTOF KOLBERGER.

Przeszli razem tyle, że wiele związków zachwiałoby się pod takim ciężarem. Zawodowe porażki, śmierć bliskich, ciężka choroba. Zofia Czernicka i Krzysztof Kolberger [oboje na zdjęciu] mówią "Gali" o mądrej miłości, która daje siłę do życia. Często widać ich razem. Ale czy rzeczywiście stanowią parę? Popularna dziennikarka telewizyjna i uwielbiany przez publiczność aktor o magicznym głosie. Zofia Czernicka i Krzysztof Kolberger. Na sesję fotograficzną i wywiad Krzysztof zaprasza nas do swojego mieszkania. Po kilku godzinach pracy wszyscy są już trochę zmęczeni, ale ekipa nie odpuszcza: - Wyluzujcie się - krzyczy stylista Krzysztof Łoszewski. - Wyglądacie jak małżeństwo z czterdziestoletnim stażem. Nie są małżeństwem, nie przysięgali sobie, że będą razem w zdrowiu i w chorobie, ale trwają obok siebie bez względu na to, co ich spotyka. GALA: Od lat widywani jesteście razem, wciąż blisko. Jak nazwać to, co was łączy? ZOF

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miłość niejedno ma imię

Źródło:

Materiał nadesłany

Gala nr 37/12.09

Autor:

Marta Grzywacz

Data:

14.09.2005