EN

12.07.2004 Wersja do druku

Emocje wokół zmiany nazwy wrocławskiej operetki

Wiele emocji i kontrowersji wywołała wśród radnych Ligi Polskich Rodzin zmiana nazwy wrocławskiej operetki na Teatr Muzyczny "Capitol". Ich zdaniem powrót do przedwojennej tradycji to powrót do hitlerowskich Niemiec. Na zdjęciu: przedwojenny kinoteatr Capitol.

"Protestujemy przeciwko zastępowaniu nazw polskich nazwami, jakie były w okupowanym Wrocławiu - mówi Jarosław Czarnecki, radny LPR. - Nie godzimy się na nazwę Capitol, która funkcjonowała w hitlerowskich Niemczech. Partyjny kolega Czarneckiego - Stanisław Zapotoczny - przekonywał w czwartek radnych, żeby proponowaną nazwę Teatr Muzyczny Capitol zastąpić Teatr Muzyczny Śląsk. Jego zdaniem wrocławianie nie muszą lansować nazwy Capitol. Radni w wyjątkowej ciszy słuchali wystąpień radnych LPR. Sławomir Piechota z Klubu Obywatelskiego opuścił nawet salę. Piotr Żuk z Wrocławskiego Forum Socjaldemokratycznego powiedział jedynie: - Mimo że w rozmowach prywatnych lubię kolegów z Ligi, to muszę apelować, żebyśmy nie trzymali się uprzedzeń kulturowych. Radni ostatecznie przyjęli propozycję Wojciecha Kościelniaka, dyrektora operetki. Dyrektor uzasadniał zmianę nazwy badaniami przeprowadzonymi wśród wrocławian. Na ich podstawie stwierdzon

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wrocławska operetka zmienia nazwę na Teatr Muzyczny "Capitol"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza-Wrocław

Autor:

Agata Kondzińska

Data:

12.07.2004