EN

24.01.2006 Wersja do druku

Dziwny melanż

"Hysterikon" w reż. Piotra Kruszczyńskiego w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Olgierd Błażewicz w Głosie Wielkopolskim.

Dziwna jest to sztuka, dziwne jest też to przedstawienie. Nieznana jeszcze w Polsce niemiecka autorka Ingrid Lausund, napisała utkaną z luźno powiązanych ze sobą skeczów rzecz sceniczną, rozgrywająca się w supermarkecie. Napisała ją zapewne z myślą, o tak modnej teraz w teatrze inscenizacji filmowej, a więc operującej jedynym szerokim planem teatralnym jak i mozaikową kompozycją scen i obrazów na maksymalnych zbliżeniach twarzy aktorów na filmowym ekranie. Taka technika w przypadku "Hystericonu", sztuki rozgrywającej się w różnych oddalonych punktach sklepu sprawdzałaby się znakomicie. Ale... jak w takiej sytuacji pokazać wszystko to co rozgrywa się przy kasie, wielce tajemniczego i tak wieloznacznego w swej wymowie Kasjera? Reżyser polskiej prapremiery "Hystericonu" - Piotr Kruszczyński, potraktował tworzywo literackie bardziej ambitnie. Zdecydował się nadać tej mozaice ludzkich losów szeroki wymiar metaforyczny. To ma być rzecz o ludziach zagubi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dziwny melanż

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski nr 19/23.01.

Autor:

Olgierd Błażewicz

Data:

24.01.2006

Realizacje repertuarowe