EN

6.04.1984 Wersja do druku

Dziwne przygody

Niedobra przygoda trafiła się też Teatrowi Dramatycznemu ze "Świętą Joanną" Shawa. Niezawinione trudności Teatru Dramatycznego każą nań patrzeć ze szczególną sympatią, a na jego dyrekcję z jak największym uznaniem. Jednakże na pewno nie chce ona, by działo się to kosztem szczerej prawdy. A ta prawda powiada, że "Święta Joanna" jest porażką tea­tru. "Święta Joanna" to wspaniała, "szekspirowska" sztuka. GBS dobiegał siedemdziesiątki, gdy napisał ten utwór, jeden z najświetniejszych w jego dorobku. Wielki dramat historyczny, narastające u schyłku średniowiecza konflikty, z których wy­łoniły się prądy czasów nowożytnych. Przesilenie w dyna­stycznej wojnie stuletniej między Anglią a Francją, spowodo­wane wystąpieniem prostej dziewczyny, będącej emanacją nowych sił społecznych. Konflikt myślenia magicznego z ra­cjonalistycznym, a jednocześnie konflikt nacjonalizmu z uni­wersalizmem znalazł w "Świętej Joannie" jasny myślowo a św

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Perspektywy nr 14

Autor:

JASZCZ

Data:

06.04.1984

Realizacje repertuarowe