EN

13.12.2006 Wersja do druku

Dziękuję aktorom

Tego dnia dzieci nie obejrzały "Teleranka". Ale mogły zobaczyć spektakl "Krasnoludki, krasnoludki" w Teatrze Komedia w Warszawie. Na prośbę "Gazety Wyborczej" o wspomnienia z pierwszych dni stanu wojennego napisała do "Gazety..." Małgorzata Domińska.

W roku 1981 mieliśmy po 30 lat i byliśmy rodzicami pięcioletniej Paulinki. Mieszkaliśmy na Żoliborzu, mieliśmy ciekawą pracę, należeliśmy do NSZZ "Solidarność". 13 grudnia 1981 roku wstałam, żeby uprasować sukienkę dla Paulinki, wybierała się właśnie z tatą do teatru. Już od tygodnia o niczym innym nie mówiła. Postanowiłam zadzwonić do brata. Podniosłam słuchawkę telefonu, a tu cisza Pobiegłam do sąsiadki, żeby zgłosić awarię. Sąsiadka spojrzała na mnie jak na nienormalną. "Jak to? Nic nie wiesz? Jest stan wojenny!!! Dzisiaj w nocy internowali Piotra. Odnawiał mieszkanie. I po prostu zdjęli go z drabiny. Nie wiem, gdzie teraz jest". Była przerażona, bardzo bała się o życie męża. Wróciłam do domu, włączyłam telewizor i zobaczyłam dręczący mnie przez lata obraz. Stan wojenny, prawo stanu wojennego, godzina milicyjna, zakaz zgromadzeń, zakaz imprez. Najpierw było przerażenie, potem wściekłość, płacz. Córeczka nic z t

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dziękuję aktorom

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 290

Realizacje repertuarowe